Same ledy nie przyniosą aż takich oszczędności, ponieważ działają na napięciu najwyżej 12V, a w gniazdkach mamy 230V. To trochę tak, jakbyśmy do szklanki chcieli zmieścić wodę z wiadra - coś nam się wyleje przy przelewaniu. Stąd najczęściej nie są one wpinane bezpośrednio do sieci, a podłączane przez
zasilacze do LED 12V.