Wydaje mi się, że nie. Pękaniu skóry nie zapobiegnie żaden krem, ani masowanie. Jest jakaś mała szansa, że obie te metody zmniejszą widoczność, ale tylko tyle. Podobno najlepiej oddziałuje się na te czerwone, które świeżo pojawiają się na skórze. Mam kilka rozstępów z czasów dojrzewania i nie zwracam na nie uwagi, ale nie każdy jest taki jak ja. Ostatnio czytałam o czymś takim jak
karboksyterapia urządzenie działa na skórę i zamyka rozstępy. Może to jest dla was opcja. Moja siostra "dostała" rozstępów po ciąży i kremy, nawet najdroższe, nie pomogły.