Walczyć można zawsze, byle nie przyjęło to formy walki z wiatrakami.
W przypadku alkoholu jeśli alkoholik nie uświadomi sobie, że ma problem, sam nie wykażę chęci do leczenia to nic mu nie pomoże. Musi to być jego chęć, a nie strach przed tym, że odejdzie od niego partnerka. Są różne terapie dla rodzin... tylko czy da sie namówić?
|