Jak to co roku, staram się wraz ze styczniem/lutym zainwestować parę złotych. Bo jednak nigdy nie wiadomo, co się stanie, a to jest ważne, żeby jednak przede wszystkim restauracja dobrze funkcjonowała. I ja mam większe zyski i pracownicy się tak nie męczą. W zeszłym roku był piec, a w tym roku tylko na
miska do miksowania mnie stać. Może odrobię w przyszłym.