Pamiętam że kolega brał przez kilka lat jakiś specyfik, niestety nie pamiętam nazwy teraz dokładnie (Izotek?) ale wiem że musiał ograniczyć mocno przebywanie na słońcu. Super szybkie efekty to nie były, ale problem rozwiązał raz na zawsze i już nie musi przejmować się kwestiami typu
transport leków lecąc samolotem