Jak wygląda detoks alkoholowy?
Kochane… głupio mi się przyznawać, ale z drugiej strony… wiem, że dużo lepiej jest się przyznać, niż to tłamsić w sobie, ale jestem alkoholiczką. Pomogła mi to sobie uzmyslowić moja siostra, która uparcie chciała mi pomóc, choć wiele osób się ode mnie odwróciło. Wiem, że zdanie sobie z tego sprawy, że ma się problem, jest ledwie krokiem do całego leczenia… Szczerze mówiąc, bardzo się obawiam detoksu. Słyszałam różne rzeczy, jakie się mówi o tym, co dodatkowo mnie przeraża. Są tu jakieś zbłąkane dusze, które przez to przechodziły, albo tacy, którzy wiedzą, jak to wygląda? Podono to też dużo zależy od ośrodka, wktórym się jest, to prawda?
|