Już mi się powoli kończy weekend majowy ale było bardzo fajnie
Razem z moim chłopakiem Łukaszem byliśmy aż od piątku do właśnie dzisiaj w Krakowie. Zwiedziliśmy rynek, pochodziliśmy sobie wieczorem po Krakowie i miło spędziliśmy czas - szkoda tylko, że jutro już powrót do szarej rzeczywistości.