to ja Wam powiem, że nie ma takich związków, ja jestem już po 30stce i to zdrowo i wiecie co, miłość przeistacza to już nie motylki w brzuchu, tylko troska o to czy komuś ciepło, czy jest ktoś głodny, czy ma czyste ubrania. Rozumiecie o co mi chodzi? To jest dojrzała miłość. Poczytajcie troszkę poradników, tam mądre rzeczy piszą
http://facetpo40.pl/zwiazek/znajdz-partnerke-na-zycie/ , wiadomo związek trzeba pielęgnować, randkami, drobnymi gestami emocjami.