Ja nie lubię szpinaku i go nie znoszę pod żadną postacią, nawet sobie nie wyobrażam tego w jaki sposób to można jeść i jak się nim zachwycać..Przecież to jest piekło w gębie. U mnie w rodzinie to tylko wujek szpinak lubi, zawsze go podziwiam za tą jego determinację, że jak cała rodzina w piątek je rybkę z frytkami a on się dalej męczy tylko ze szpinakiem.
|