Ja jestem zakupoholiczką, ale już staram się kupować nic dla siebie tylko bardziej dla męża. To sprawia mi przyjemność, bo mogę go podziwiać w ładnym stroju. Podobają mi się bardzo
garnitury granatowe i ostatnio mu taki sprawiłam na dzień chłopaka. To miły prezent, szczególnie że on bardzo dużo pracuje często wyjeżdza i taki garnitur na pewno mu się przyda. Był przeszcześliwy. Sam jest dla mnie bardzo hojny więc i ja na niego nie żałuję.