Szczerze mówiąc wydawało mi się zawsze, że nieruchomości są dobrym rozwiązaniem. W końcu mieszkania nikt nie ukradnie, jak się spali czy zaleje to i tak dostaniesz pieniądze z ubezpieczenia. Ale znajomy doradca finansowy wytłumaczył mi, że to baardzo złe rozwiązanie. Dlaczego? Ano po pierwsze mrozi się sporą gotówkę w jednym instrumencie finansowym i trudno potem spieniężyć takie mieszkanie bez mocnej utraty na wartości. Ceny wahają się strasznie, zysk z wynajmu jest niewielki a i tak jest problem ze znalezieniem lokatorów
|