Pojawiają się prędzej czy później... czy może u osób, które nie stroją min i generalnie trzymają sztywny wyraz twarzy się nie pokażą?
Tak czysto teoretycznie sobie rozważam. No bo niektóre osoby jak mają z takimi zmarszczkami problem, to albo wsmarowują w siebie różne rzeczy, albo idą na zabieg typu
http://www.dermedik.pl/medycyna-este...ek-mimicznych/ i mają kłopot z głowy. A jak ktoś miał pecha i ma np. jakieś porażenie nerwów twarzy, to co wtedy?!?