Ja nigdy wcześniej nie zamawiałam rzeczy dla malucha przez Internet do momentu, kiedy potrzebowałam pilnie czegoś, żeby mój Bartuś nie zmarzł podczas chrztu. Znalazłam na szybko coś w kategorii
okrycia wierzchnie chłopięce i dzięki temu nie musiałam się stresować, że z tej mszy wróci z chorobą...