Prawdę powiedziawszy nigdy nie widziałam, by gdzieś pojawiły się na szkoleniach drukowane na plastiku identyfikatory. Pomysł ciekawy szczególnie w biurowcach, gdzie na plastikową kartę jest dostęp do windy, ale wtedy to biurowiec zapewnia taką kartę, a użytkownicy rzadko sprawdzają imiona innych właśnie po takich kartach. Wiem, bo u mnie w firmie tak jest i żeby wejść do biurowca, trzeba przyłożyć plastikowy identyfikator do czytnika.
|