Ja czytałam trochę o mezoterapii ogólnie wygląda to tak, że baaardzo cieniutką igłą wprowadza się pod skórę odpowiednio dobrane koktajle witaminowe, a sam zabieg jest podobno bezbolesny, tylko w ciagu kilku dni mogą być widoczne siniaki i opuchnięcia, jak ktoś ma takie skłonności (czyli ja np. smutas.gif ). Ale najlepiej samemu doczytać opinie usmiech.gif Ja jednak z tej radiofrekwencji na razie chyba zrezygnuję, bo doczytałam dopiero (tak, gapa ze mnie jezyk.gif ), że najlepiej mieć kilka serii zabiegów (w sumie przy mezoterapii tez tak jest), a aż tak Mikołaja naciągać nie będę jezyk.gif Tak więc na razie zostaje mi pakiet masaży na cellulit, no i ten zabieg czekoladowy oczko.gif Plus Cellinea, bo jednak czuję, że muszę podziałać na moją skórę od środka, bo bez tego nikłe szanse na pozbycie się tego syfu... smutas.gif
|