Tak to jest z tymi laptopami, że psują się częściej niż zwykłe stacjonarne komputery. W moich też co chwila się coś psuło.
W ostatnim padła bateria. Tylko wychodzi na to, że chyba trochę z mojej winy niestety. Teraz jestem trochę mądrzejsza. Polecam np. lekturę tego artykułu:
http://www.morele.net/wiadomosc/jak-...wiedziec/2449/ . Mam nadzieje, że jeśli będę stosowała się do tych zaleceń, nowy laptop pociągnie trochę dłużej niż poprzedni.