Ja polecam miejsca w Polsce. Wybrać się gdzieś nad jakieś jezioro (jeżeli mąż wędkuje lub ma jakieś pojęcie, może pokazać to dzieciom, pamiętam że mnie jako dziecko strasznie się to podobało + wspólny czas z tatą
) lub na parę dni czy też nad morze, ale raczej w miejsce mniej oblegane, no i podstawa przepłynięcie się statkiem musi być!