Strona główna Dom Kariera Rodzina Styl Zdrowie Związki Życie Klub |
|
|
Zarejestruj się | FAQ | Blogi | Galerie | Użytkownicy | Kalendarz | Szukaj | Dzisiejsze Posty | Oznacz Fora Jako Przeczytane |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek | Wygląd |
#1
|
|||
|
|||
Rodzinne odchudzanie ma rację bytu?
Próbowałyście kiedyś zacząć rodzinne odchudzanie?
Jak to zrobić, żeby wszyscy jednocześnie się w to zaangażowali? |
#2
|
|||
|
|||
Nie będzie łatwo, samodzielnie trudno jest zmienić nawyki żywieniowe, a co dopiero naciskać na całą rodzinę
Moim zdaniem niezłym pomysłem są takie wczasy odchudzające: http://www.odchudzaniedzieci.pl/jast...zieci,626.html - odbywają się w czasie ferii zimowych w Jastrzębiej Górze. Można tam pojechać całą rodziną, a w czasie pobytu mamy zapewnione zajęcia z pływania, nordic walkingu i fitnessu z instruktorami. Do tego w ramach wyżywienia zapewniona jest dieta 1200 kcal. Wiadomo, że przez tydzień nie schudniesz 10 kilogramów, ale jest to dobry początek i punkt zwrotny. Od powrotu do domu można kontynuować nowe zwyczaje. |
#3
|
|||
|
|||
Moim zdaniem ma rację bytu tylko jeżeli wszyscy potrzebują się odchudzić. Jeżeli nie... - po co mają cierpieć? W ramach wsparcia można jadać osobno, gotować osobno, uprawiać wspólnie sport, ale dieta?
|
#4
|
|||
|
|||
Lepiej odchudzać się z kilkoma osobami, bo wtedy ma się motywację
|
#5
|
|||
|
|||
To rzeczywiście całkiem fajny sposób. Wtedy wszyscy jedzą zdrowo, ruszają się i siebie wzajemnie motywują.
|
#6
|
|||
|
|||
U nas to zdało egzamin, ale u nas wszyscy mieli kilka-kilkanaście kilogramów do zrzucenia. Motywowaliśmy się i daliśmy radę, bez wielkich cierpień i wyrzeczeń. I teraz propagujemy aktywny tryb życia.
|
#7
|
|||
|
|||
Na pewno nie ma sensu robić nic na siłę. Ale można przygotowywać na tyle smaczne i kuszące potrawy, żeby reszta rodziny aż sama o nie poprosiła - u mnie to też zdało egzamin.
|
#8
|
|||
|
|||
No razem jest raźniej się jest odchudzać ale nie ma po co robić wszystkiego na siłę bo to niestety czasem nic nie da i nie warto męczyć osób tych, które w zupełności nie chcą się wcale odchudzać i mają inna wizję.
|
#9
|
|||
|
|||
Skromnie uważam, że raczej to nie ma niestety sensu ponieważ w rodzinie każdy w swojej wadze może czuć się bardzo dobrze i wcale nie chce chudnąć bo np. uważa właśnie, że jak ma więcej tuszy to będzie jakoś lepiej to będzie na niego działało na przyszłość. Uważam, że takie dbanie o linię to jest w zupełności kwestia indywidualna.
|
#10
|
||||
|
||||
A ja myślę, że jeśli wszyscy w rodzinie będą się odchudzać, o ile oczywiście wszyscy tego chcą, to będzie dużo łatwiej. Zawsze łatwiej jest z kimś niż samemu. Bo odchudzanie się w pojedynkę wtedy, gdy pozostali domownicy jedzą różne pachnące i tłuste rzeczy późno w nocy i przy was jest naprawdę bardzo trudne. A tak wszyscy razem i nikt nikomu niczym nie pachnie.
Myślę, że przede wszystkim warto się wybrać najpierw do dietetyka, który każdemu dobierze plan i zrobi badania. Dobry przyjmuje w Warszawie, na Gocławskiej w Pracowni Psychorozwoju: http://psychoterapia-kielczyk.pl/ Ja tam właśnie chodziłam i mi pomogło. |