Myślę, ze nie Ty jedna masz taki problem. Niestety ale nie da się mieć oczu z tyłu głowy oraz takie sytuacje po prostu się zdarzają. Jak do tej pory mi na szczęście nie nie, ale to się zdarza. Starsza córka "sfrunęła" z parapetu, kiedy miała 3 latka i też bardzo sie zdenerwowałam ( dobrze, ze do niczego powazniejszego nie doszło, na przykład do zlamania).. Myślę, że pojechałabym na izbę do szpitala i zrobiła przezornie badania a na pewno obserwowała dziecko czy wszystko jest ok.
Na tej stronie jest opisane co robić jak nastąpi
upadek dziecka z łóżka . Poczytaj sobie.