Jak przygotować dziecko na rozwód?

[Kostka]

Nie wiem czy się da przygotować na rozwód. Dziecko o tak mocno to przeżyje.

[Smile]

na to nigdy nie da się przygotować ale można jakoś spróbować wytłumaczyć.

[femme.m]

Warto w takiej sytuacji skorzystać z pomocy fachowców. Moja znajoma była z córką u psychologa dziecięcego znalezionego na resilience.com.pl/portfolios/psychologia-dziecka/ . Miała przed sobą trudny rozwód i nie chciała, żeby dziecko na tym ucierpiało, a takie rozmowy pomogły.

[aneczka]

Dzieci niestety chyba najbardziej na tym tracą. Warto zrobić wszystko, aby rozwód przebiegł w miarę normalnie, bez kłótni i walki o dzieci. Zanim się złoży papiery warto dowiedzieć się więcej na ten temat i przeczytać artykuły o tym ile kosztuje pozew rozwodowy np. na kochamczytac. To nie powinna być nagła decyzja nie przemyślana. Rozwód to są koszty.

[gressokk]

Chyba się nie da dziecka przygotować, chociaż to zależy, ile ma lat.

[aneczka]

dzieckiem trzeba dużo rozmawiać. Dobre podejście obu rodziców.

[Majka89]

Eh niestety nie jest to łatwe i sama popełniłam wiele błędów wychowawczych przed, podczas i po rozwodzie co poskutkowało obniżeniem własnej wartości u mojego dziecka, które po części obwiniało siebie o mój rozwój z poprzednim mężem. Na początku zbagatelizowałam zmiany nastroju i zachowania u mojego dziecka i zrzucałam to wszystko na młodzieńczy bunt, który za jakiś czas przejdzie. Okazało się jednak, że bez pomocy psychoterapeuty sie nie obędzie i zapisałam wtedy swoje dziecko na warsztaty z poczucia własnej wartości, które znalazłam tutaj http://www.osrodekintra.pl/menu-3/ro...-sie-na-wiosne . Polecam jesli Wy lub Wasze dzieci macie z tym problem.

[Smile]

trzeba po prostu z nim usiąść i porozmawiać, wytłumaczyć co się stało i jak będzie Wasze życie teraz wyglądać.

[iola]

Obawiam się, że nie da się przygotować.

[katie21]

Jeśli sytuacja jest trudna według mnie dobry psycholog dziecięcy może bardzo się przydać. W Warszawie kojarzę tego http://www.aniadobosz.pl . Lepiej pewne rzeczy przepracować od razu niż pozostawiać małego człowieczka z traumą na całe życie.