31bioposo
03-08-2017, 09:26
chodzi oczywiscie o mi³o¶æ... niejestem i nie bedê z mi³oscia mojego zycia,bo ...tak...smutas.gif On twierdzi,ze niby mnie kocha³,ze ciagle ma mnie w sercu,my¶li,¿a³uje rozstania... czuje do mnie niesamowity pociag fizyczny... ale "by³o minê³o" spotka³o mnie fajne uczucie - poczu³am pociag i wielk± sympatiê do starszego faceta - niesety chyba tylko platonicznie- on,choæ podrywa³ mnie,nie zrobi³ z±dnego powa¿nego kroku ku rozwojowi naszej znajomosci. ten z którym teraz jestem - niby ok.. jest przyja¼ñ,jest pociag... nie ma znaczacego uczucia z mojej strony..on o tym wie i jest tak wspania³y,ze to akceptuje :0 planuje nasza przysz³osæ,a ja nie moge mu daæ gwarancji,ze za miesiac z nim nie zerwê.... czy ja kiedykolweik bedê szczêsliwa?