Gotujecie na parze?
 

Gotujecie na parze?
I czy jeśli tak, to czy obserwujecie że faktycznie ten sposób jest o wiele zdrowszy niż tradycyjne gotowanie?

No ba, oczywiście.
Od zawsze gotuję na parze kasze gryczaną i warzywa - tak dla przykładu, ale to już mam wyniesione z domu rodzinnego. Po prostu są zdrowe i bardzo smaczne.
A co do sprzętu, to różne są, fajne urządzenie do gotowania na parze ma np. Philips - to się nazywa w zasadzie multicooker, i tam jest opcja i parowego gotowania i normalnego, więc takie 2 w 1.

Pierś z kurczaka na parze
filet z piersi kurczaka (dla 2-4 osób spokojnie wystarczy kilogram)
papryka (dwie duże sztuki)
pomidorki koktajlowe (10 sztuk)
pęczek natki z pietruszki
pieprz, sól (i ewentualnie ulubiona mieszanka przypraw do mięsa)
Przygotowanie na parze:
Filety z piersi kurczaka kroimy w paski, solimy, dodajemy pieprzu i ewentualnie naszej ulubionej przyprawy do mięsa (ja użyłem „sklepowej” mieszanki do Cevapcici).
Paprykę również kroimy na paski (wielkość w zasadzie obojętna). Nożem traktujemy również pomidorki koktajlowe (te polecam wbrew temu, co na zdjęciu pokroić w ćwiartki).
Paprykę i kurczaka ładujemy do garnka do gotowania na parze. Całość gotujemy około 20 minut od czasu, gdy woda zacznie wrzeć i wytwarzać wystarczającą ilość pary.
W między czasie siekamy natkę z pietruszki i gotujemy na przykład kaszę gryczaną. Kurczaka na parze po ugotowaniu rozkładamy na talerze, dodajemy pokrojone pomidorki, posypujemy z wierzchu posiekaną natką z pietruszki i serwujemy z przygotowaną wcześniej kaszą gryczaną (lub ryżem jak ktoś woli).

Ja gotuje łososia z warzywami. Pycha :)

Gotowanie na parze.
 

Gotuje na parze niemal codziennie. Początkowo gotowałam w specjalnym garnku na gazie ale teraz już posiadam parowar i jestem nim zachwycona. Jest to zwykły parowar Clatronic z 2 poziomami. Gotuje warzywa, mięsko, ryż i kaszę. Nawet zdarza mi się podgrzewać córce pierogi lub kotlety z dnia poprzedniego.

Nie smakuje mi.
 

Miałam epizod gotowania na parze i czasem jeszcze gotuje, ale ogólnie rzecz ujmując nie smakuje mi, brakuje mi w tym soli i przypraw. Ja korzystam z parowaru i najbardziej mi się w tym podoba to, że w jednym czasie wszystkie składniki obiadu same się robią. Jedyny mankament to niestety ten brak smaku.

Dla siebie i dziecka.
 

Gotuje w parowarze dla siebie i dziecka. Zazwyczaj warzywka do obiadu lub ryż. Gotuje też warzywa w mundurkach do sałatek jarzynowych. Raz ugotowałam rybę ale się rozpadła i była niesmaczna. Mam parowar z wypasionymi funkcjami ale prawdę mówiąc z nich nie korzystam.

Tak!!!!!!!!!!!
 

Tak, tak i jeszcze raz tak. Myślę, że dla osoby, która chce dbać o swoje zdrowie parowar to podstawowy sprzęt w wyposażeniu kuchni. Na parze gotuje wszystko: ziemniaki, ryż, rybę, mięso, mieszanki warzywne. Jak synek był mały to gotowałam mu warzywka a potem blendowałam.

Teoretycznie gotowanie na parze przebija każdą inną formę, bo to takie zdrowe, niskokaloryczne i same wiecie. Ja osobiście uważam, że na parze to można robić buchty drożdżowe, albo coś tego typu, ale tak na codzień, do obiadu- niesmaczne to jest.:cool:

Chciałbym gotować na parzę ale tego nie robię bo mój chłop tego nie lubi :( On woli zawsze bardziej na tłusto i takiej formy jedzenia to on zbytnio nie akceptuję. Chyba w końcu będę się musiała zbuntować i postawić na swoim. W końcu ja gotuję obiady a nie on ;)

Uważam, że gotowanie na parze to świetny sposób i to nie tylko ze względu na zdrowotny aspekt takiego jedzenia, ale również na wygodę i oszczędność energii. Ja mam w domu tak wielki parowar z trzema poziomami i można w nim cały obiad ugotować :) To bardzo dobre rozwiązanie.

Lubię gotować na parze, ale tylko warzywa - jakoś nie przepadam za mięsem czy rybami przygotowanymi na parze.

Coś nie masz przekonania do tego, bardzo niedobrze. Po prostu musisz się przekonać bo ryba zrobiona na parze jakby to powiedzieć jest najzdrowsza. Zastanów się nad taką rybką na parze jak chociażby łosoś. U mnie dzisiaj ta ryba zagości na talerzach i będzie super.

Oczywiście, że tak to bardzo zdrowe, a zarazem pyszne jedzenie. Warto czasem zjeść coś naprawdę świeżego bez jakichkolwiek substancji konserwujących.

Ja gotuje tylko warzywa na parze i zdecydowanie smakują one lepiej i zawierają wszystkie składniki odżywcze. Szczególnie uwielbiam robić na parze brokuł. Inne warzywa też są dobre, ale moim ulubieńcem jest właśnie brokuł. Marchewka i kalafior też są dobre.

Bardzo lubię warzywa z parowaru - pychotka!

Tak, zdecydowanie! Na parzę gotuje zawsze warzywa, czasami mięso i ryby. Przede wszystkim nie trzeba nic solić, warzywa są ugotowane szybko i al dente. Nie wyobrażam sobie już gotować w inny sposób.

Ja tylko warzywa. Nie solę, dodaję zioła i są dzięki temu idealne!

Czasem gotuję ale mało kiedy :) Nie mam zwykle czasu na takie coś..Wolę zdecydowanie ugotować tak jakoś normalnie na tłusto i z sosem..To na pewno przez mojego męża, który to lubi jeść bardziej na tłusto :P Pomimo tego, że to gotowanie na parze jest o wiele zdrowsze.

Kiedyś uważałam, że dania na parze nie mogą być smaczne do czasu aż z ciekawości nie przyrządziłam jednego obiadu, od tego czasu gotuję tylko na parze :)

Oczywiście, że tak, nie wyobrażam sobie inaczej gotować. Jedzenie jest pyszne, a poza tym ile witaminek jest w tym jedzonku, to zwykłe gotowanie to prawie puste od ważnych mikroelementów jedzenie.

Właśnie zaczynam przygodę z gotowaniem na parze i naprawdę jest to fajna sprawa, może macie jakieś szybkie przepisy na ciekawe potrawy na parze gotowane ?

Ja gotuję. Powiem Wam,żę takie potrawy są naprawdę smaczne oraz wbrew pozorom bardzo łatwo jest je przyrządzić. Skoro są takie udogodnienia to czemu z nich nie korzystać?
Zerknijcie sobie również tutaj:
http://lepsze.co/ranking/kombiwary-i-parowary

Na stronie jest fajny ranking parowarów oraz kombiwarów. Sama sprawiłam sobie również w ostatnim czasie to drugie urządzenie i powiem Wam,że jest niesamowicie wygodne. Nie dość , że przyrządza się potrawę bardzo szybko to jeszcze zachowuje wszystkie właściwości zdrowotne.

Gotujecie na parze?
 

Oczywiście, że również gotuję na parze, nie ma lepszego sposobu na zdrowe i pełnowartościowe potrawy. Po za tym jako zawodowy dietetyk polecam taką formę obróbki i sama ją stosując daję przykład pozytywny.

Tak. Nie wszystko, bo nie wszystko mi smakuje, ale warzywa gotuję od jakiegoś czasu wyłącznie na parze. Smakują zupełnie inaczej, praktycznie ich nie dosalam, więc też pod tym względem wychodzi to zdrowiej.

A rybka, ziemniaki i warzywa na parze są pyszne. Byłam zaskoczona naturalnym, intensywnym smakiem ryby i warzyw. Będę próbowała dalej. Kiedyś myślałam że gotowanie na parze to nie dla mnie ponieważ dania są bez smaku, jednak myliłam się są pyszne

Ja mam parowar elektryczny. Kupiłam go przy okazji remontu, gdy nie miałam innej możliwości gotowania. Teraz, gdy kuchnię mam już kompletną i wyremontowaną od jakiegoś czasu nadal gotuję na parze. Co prawda tylko warzywa, ale zawsze. Kalafiory i brokuły wrzucam na jakieś 20 minut. Marchewka potrzebuje trochę więcej czasu. Ziemniaki różnie - zależy od odmiany - jadne gotują się szybciej, inne dłużej.

Parowar jest u nas często używany, nie tylko do gotowania warzyw. Ostatnio testowałam klopsy na parze i o dziwo wcale się nie rozwaliły, choć przecież bułki tartej nie używałam. Bardzo polecam, po 25 minutach pyszne danie.

Póki co nie gotuję, ale prawdę mówiąc bardzo chciałabym spróbować. Zastanawiam się nad kupnem multicookera w którym jest również opcja gotowania na parze, ale jeszcze nie wiem czy na pewno się na niego zdecyduję. Ewentualnie garnek do gotowania na parze też mógłby być.

Zgadzam się z dziewczynami wypowiadającymi się wyżej. Smak warzyw gotowanych na parze w ogóle nie ma porównania z warzywami gotowanymi tradycyjnie "z wody". Mięso również: smak jest bardzo intensywny, produkty bardziej wartościowe. Jeśli kogoś nie stać na parowar, wystarczy zwykła nakładka na garnek do gotowania na parze.

Hmm zawsze byłam zdania, że mięso i warzywa gotowane na parze mają bardziej subtelny smak, a nie intensywny.

Ja nie..Bo mój mąż nie lubi tak na sucho..On przede wszystkim woli na tłusto. Teraz jedynie chcę przyznać, że akurat no wiecie ja wolę zdecydowanie coś takiego jakby to powiedzieć gotowanie normalnie na tłuszczu i gdzie jest taki gęsty oraz tłusty sos. To najlepsze jest.

O właśnie, też mam wrażenie że to co jest ugotowane na parze jest przede wszystkim bardzo suche, a szkoda. Poza tym nawet jeśli ugotujemy w ten właśnie sposób mięso to niestety nie otrzymamy żadnego sosu, a ja jestem bardzo do sosów przyzwyczajona. Nie wiem :/

Witam. Oczywiście, że tak. Tylko w ten sposób przyrządzam warzywa na ciepło. Nigdy nie męczę warzyw w wodzie. Dla mnie wtedy są pozbawione smaku. Warzywo na parze wydobywa cały swój aromat, jest przepyszne. I nie mam specjalnego urządzenia, tylko durszlak w komplecie z garnkiem.

Suche? Ne zgodzę się. Mięso gotowane na parze jest delikatniejsze, bardziej soczyste.

Tak, osobiście jestem gorącym zwolennikiem parowarów. Robię w nim wszystko: mięsa, ryby, warzywa. Też zauważyłem różnicę smaku i też zauważyłem, że mniej solę - zastanawiające, prawda? Ostatnio dorwałem gdzieś nawet przepis na babeczki czekoladowe gotowane na parze, a nie pieczone. przetestuję :)

Dopiero zaczynam przygodę z gotowaniem na parze, póki co robione były tylko warzywa, ale za to jakie smaczne! takie gotowanie naprawdę wydobywa z warzyw to co najlepsze i nie dodaje wtedy do nich soli, tylko zioła do wody. Na razie mam tylko ten wkład do garnka ale marzy mi się parowar by móc przyrządzić w ten sposób cały posiłek;) bo na tym wkładzie mało mi się mieści.

A jakiś parowar konkretnie ktoś poleca?

A ja nic nie polecam. Bo nie lubię jeść z parowaru :) dla mnie to jest za suche jedzenie. Zdecydowanie wolę coś sobie przekąsić jakoś tak normalnie na tłuszczu. Chociaż zachęcam czasem mojego starego by to próbować ale on niestety nie ma co do tego żadnego przekonania..

A co narzekasz..Właśnie z mięsem to jest najlepsze. Mi to smakuję na pewno baraardzo mocno. Teraz u mnie się jedna zrobiła najlepsza potrawa jedna - u mnie to są tosty. Bardzo dobrze mi smakują, na pewno na nic innego bym ich nie zamieniła. szybką się robią i jakby nie było pożywne są.