A może tylko nieszczęśliwy zbieg okoliczności i nie mam co liczyć na odszkodowanie?
Z grubsza sytuacja była taka, że jadąc na rowerze - po prawej krawędzi jezdni - ktoś niespodziewanie zatrąbił tuż obok mnie. Nie wiem nawet kto był adresatem "pozdrowień", ale skończyło się na gwałtownym ruchu kierownicą, utracie równowagi i bolesnym upadku. Trzeba było pojechać na pogotowie, żeby mnie tam poskładali w jeden kawałek.
No i co: czy takie okoliczności wystarczą, aby przy wsparciu prawników z www.aif.com.pl/odszkodowania/odszkodowania-powypadkowe/ starać się o odszkodowanie powypadkowe, czy jednak powyższe zdarzenie absolutnie się do tego nie kwalifikuje :x ?

Powiem Ci tak, moim zdaniem to był normalny wypadek i nie wiem, czy masz ubezpieczenie ale tutaj mógłbyś coś ugrać. Poczytaj sobie na https://ekspresjaroslawski.pl/artyku...czenia/1265307, czym są ubezpieczenia komunikacyjne. Dla mnie ubezpieczenie zarówno na życie jak i OC oraz AC jest koniecznie i pilnuję zawsze, by mieć dobrą polisę.

Pour ma part, je viens de me rendre compte que je n'ai pas besoin d'assurance, parce qu'on m'en donne très rarement. Mais si vous avez assez d'argent, vous n'avez pas Ă* vous en préoccuper. Payez simplement et économisez beaucoup de temps et d'efforts.
Je suis très Ă* l'aise pour gagner de l'argent sur Spin.city afin d'obtenir des fonds supplémentaires pour de telles occasions. C'est pourquoi je suis mon propre fonds d'épargne