Właśnie, trzeba pozwolić dziecku wybrać.

Powinniśmy pozwolić dziecku wybrać obóz, na który ma pojechać lub wybrać go samodzielnie, ale kierując się jego zainteresowaniami. W Polsce jest wiele agencji turystycznych, które oferują obozy dla dzieci i młodzieży. Ja mogę polecić Wam tą ofertę https://www.atas.pl/pl/obozy-krajowe agencji turystycznej Atas, która ma moim zdaniem bardzo ciekawą i tanią ofertę. Mamy do wyboru obóz konny, windsurfingowy, tenisowy. Cena takiego 13dniowego obozu jest zależna od jego rodzaju, ale obozy kosztują około 1500złotych, co oznacza, że jeden dzień kosztuje tylko trochę ponad 100złotych. Za tą cenę ciężko jest czasem znaleźć miejsce noclegowe dla jednej osoby, a tu mamy dodatkowo zagwarantowane lekcje jazdy konnej, windsurfingu lub tenisa. Sama zastanawiam się, czy nie wysłać dzieciaki na takie obozy a w tym czasie nie pojechać z mężem na urlop we dwoje nad morze. Dzieciaki są już wystarczająco duże, żeby mogły wziąć w nich udział, a my dzięki temu spędzimy trochę czasu we dwoje i nie będziemy musieli wysłuchiwać, że chcą aktywnie spędzić czas w momencie, w którym ja z mężem będziemy chcieli po odpoczywać sobie leżąc na plaży.

Ja na razie uważam ,że moje dzieci są za małe na takie obozy sportowe daleko od domu. Póki co chodzą do przedszkola i podstawówki ale myślę ,że przyszłość powiążą z pływaniem. Od roku chodzą do szkoły pływania Fala we Wrocławiu http://www.szkolaplywaniafala.pl/ i uwielbiają chodzić na basen. Mają cierpliwych i doświadczonych instruktorów.

To co, jakie plany macie na te wakacje?