Witam, przestrzegam wszystkich przed tym oszustwem, ja sama prawie straciłam wszystkie oszczędności jakie miałam. A tym , którzy już dali się złapać polecam kancelarię LEX: http://www.polisolokaty.com/ oni odzyskali moje pieniądze.

To teraz jedna z większych afer. Największy problem to opłata likwidacyjna polisolokaty która pochłania oszczędności. Klienci często nie są informowani o wielkości tych opłat, dowiadują się o nich dopiero w momencie likwidacji polisolokaty.

Polislokaty to mimo wszystko spore ryzyko, więc rzeczywiście trzeba uważać

Kurczę, też padłam ofiarą tych polisolokat, a wydawało mi się, że jestem całkiem ogarnięta w tych sprawach - zagadnienia ekonomiczne nie są dla mnie całkiem obce. Zaufałam po prostu poleconej osobie i dałam się wkopać, chciał ulokować trochę kasy bo miałam oszczędzone i miły pan zaproponował właśnie to rozwiązanie - myślałam, że jak jest z polecenia i to nie jeden osoby to nie wciska takich kitów. Wszystko było fajnie, zysk miał być zwolniony z podatku belki, procent wyższy niż na lokacie i tak dalej. Ale po 2 latach chciałam skorzystać z tych pieniędzy i co? okazuje się, że wykup to tylko trochę ponad połowa tego co wpłaciłam ;/ poszperałam w necie i faktycznie ludzie mają z tym problemy, kontaktowałam się właśnie z tą kancelarią Lex z pierwszego posta, mieszkam we Wrocławiu i dodatkowo jeśli się w tym specjalizują to wiedzą co i jak. Udało się wszystko załatwić, i tak straciłam ale znacznie mniej niż gdybym się nie poradziła prawnika, ta strata jest do przełknięcia ale i tak denerwuje. Więc tak: jeśli jesteście w to wplątani i potrzebujecie wypłacić pieniądze nie traćcie nerwów na kontakt z tym ubezpieczycielem, bo to tylko strata czasu, kontaktujcie się z prawnikiem - tylko tak dacie radę coś ugrać.

doskonale Was rozumiem , dałam się wpakować w to samo. Miałam ogromny problem bo zaufałam osobom którym nie powinnam niestety. Naszczęście z polecenia kolezanki trafiłam na Pana Jakuba z kancelarii LEX . Z ich pomocą udało mi się odzyskać pieniądze i mogę już spać spokojnie .Podaje namiar do niego dla zainteresowanych tel : 531 613 226. Najlepiej radze Wam wystrzegajcie się tego a jesli już Was to spotkało i macie taki sam problem jak my kontaktujcie się z jakimś dobrym prawnikiem to jedyne rozsądne rozwiązanie .

Z tego, co wiem, bardzo dużo osób dało się naciąć na polisolokaty. A najgorsze, że nie tak łatwo się z tego wycofać, bo w grę wchodzą te przeklęte opłaty likwidacyjne. Jeśli ciekawi Was temat, to o opłatach likwidacyjnych skandia na pewno warto przeczytac, okazuje się, że to bardzo chytry sposób, żeby przywiązać klientów i nie pozwolić im odejść.

słyszałam, że lepiej unikać polisolokat bo więcej z tego problemów niż pożytku.

Polisolokaty to efekt nieuczciwego postępowania ubezpieczycieli. Opłaty likwidacyjne takich polis są wprost zabójczo wysokie, o czym więcej tu: http://kochamczytac.pl/oplaty-likwid...ystkim-chodzi/ , a pomóc wycofać się z takiej inwestycji może tylko prawnik.

Nadal ludzie walczą.

Wierzyć się nie chce, jak dużo osób wpakowało się w te polisolokaty skandia. Ludzie chcieli zaoszczędzić, a przy rezygnacji wpakowali się na minę, w opłaty likwidacyjne. Masakra jakaś. Trzeba trąbić wśród ludzi, że jest kancelaria, która się zajmuje wyciąganiem ludzi z kłopotów https://oplatylikwidacyjne24.pl/polisolokaty-skandia/ .