Ja to się cieszę, że te seniorki to różne rzeczy robią, oczywiści z głową. Ostatnio widziałam, że te sprawniejsze to nawet na
hulajnogi wyczynowe się czatowały, ale koniec końców konkurs się nie odbył. Obawiano się stłuczek i problemów ze zdrowiem. I rozsądnie. Dla mnie nie ma ograniczeń, ale jest rozsądek. Taki sprzęt to powinien być przez młodych tylko wykorzystywany.