U mnie tymi sprawami zajmuje się oczywiście mąż, ale jeśli dobrze pamiętam to korzystamy teraz z jakiejś osiedlowej sieci. A co do tego czy bezprzewodowy czy nie to w dzisiejszych czasach chyba nie ma co się zastanawiać. U mnie korzysta się z laptopów, tabletów, czytników i smartfonów więc z grę wchodzi tylko bezprzewodowa opcja. I tak wszędzie jest za dużo kabli.
|