miałam taki okres, w którym lekarz zabronił mi picia naturalnej kawy, trwało to ok. roku, przeżyłam na kawie typu inka, różnych podobnych do kawy, ale nie będących prawdziwą kawą podróbkach z śladową ilością kofeiny (są niezbyt dobre i szkodzą) i na dobrze zaparzonej mocnej czarnej herbacie - takiej w listkach nie w torebce na sznureczku
