U mnie zaczęło się od oszczędzania, ale zostałem przy skrętach ze względu na smak i kontrolę. Nie lubiłem tego chemicznego zapachu gotowych papierosów. Poza tym skręcanie to też fajny rytuał - masz chwilę dla siebie. Dziś to już świadomy wybór, a nie konieczność.
_____________________________
tytoń marlboro