Takimi ściereczkami już nasączonymi, a może najpierw spryskiwać powierzchnie środkiem i potem zbierać jakąś szmatką - tylko z czego zrobioną?
Jakiś filc, mikrofibra, a może czysta bawełna? No bo tak teoretycznie, skoro ten ostatni materiał wykorzystuje się w zakładach przemysłowych, to w warunkach domowych powinien być równie skuteczny. Ale to tylko moje przypuszczenia, po przeczytaniu
https://www.berendsen.pl/nasze-rozwi...wo-przemysowe/ i paru innych wpisów... Ktoś może je potwierdzić albo naprostować moje mylne przekonanie
