Jeżeli wasze dziecko ma problemy, żeby ogarnąć
podstawy z chemii, to może zapiszecie je w końcu na jakieś korepetycje? Ja przed maturą chodziłam na dodatkowy angielski, polski i biologię i nie będę ukrywać, że bardzo mi się to później przydało. Myślę, że nie ma sensu zwlekać i lepiej od razu do kogoś zadzwonić.