W Krakowie ostatnio pogoda nie zachęcała do wychodzenia, więc zacząłem szukać czegoś na wieczory przy laptopie. Trafiłem na kod promocyjny plinko, bo ktoś wrzucił screen z wygranej na jednej z grup o grach. Sama gra mnie wciągnęła — nie trzeba kombinować, wystarczy klikać i patrzeć, jak kulka przeskakuje po planszy. Wbrew pozorom to nie takie bezmyślne, bo można się nieźle nagłowić przy ustalaniu stawki. No i jak już raz trafisz mnożnik x12, to nie ma odwrotu.