Kiedyś miałam taką metodę, że wciskałam do nosa gaziki albo watę
i faktycznie plakałam mniej, chociaz nie udało mi się całkowicie tego wyeliminować.
Teraz jestem cwańsza, kupuję dobry chrzan tarty ze strony
https://sklep.vitapol.net/chrzan-tarty.html
i nie bawię się już w ręczne ścieranie, moze to trochę leniwe, ale jakie wygodne
