Mam ten sam problem. Jestem w ciąży i nikt mnie nie chce zatrudnić (logiczne). Z jednej wypłaty jest ciężko, a co dopiero będzie po narodzinach dzidzi. Dlatego szukam sposobów, żeby jakkolwiek podrasować domowy budżet. Bo na macierzyńskie nie mam co liczyć.
|