mam wrazenie, ze na slabe rzesy nie ma rady w kosmetykach - ja stosowalam juz i olejki i polecane wszedzie odzywki i jakies witaminy i nic, zauwazalam conajwyzej minimalna zmiane. od zawsze mi sie marzyly rzesy geste takie "firanki"

z tego powodu zdecydowalam sie na przedluzanie rzes i w koncu mam to o czym marzylam. jezeli jescie z warszawy to zgaladnijcie na chmielna (studio urody sophia), bo tam potrafia wyczarowac fajne rzesy nawet z takich cieniutkich jak moje
