Zawsze chciałam mieć wyspę, niestety w małej kuchni nie jest to najlepsze rozwiązanie. Musiałam z niego zrezygnować. Ale w zamian chciałabym mieć barek i jak najwięcej zamkniętej przestrzeni, w której mogę ukryć tysiące garnków i akcesoriów kuchennych. Tym razem zaprosiłam do współpracy zaprzyjaźnionego architekta wnętrz - tym razem to miał być remont na kilka albo kilkanaście lat, a nie pół roku. Wybrałam pracownię z Łodzi www.inter-your.pl/, bo podoba mi się ich nowoczesne spojrzenie nawet na dość klasyczne pomieszczenia. Mam już zrobione wstępne projekty. Nie mogę się jeszcze zdecydować na kolory ścian i blatów, ale większość rozwiązań już jest ustalona. Udało się przede wszystkim zrealizować niskie szuflady na sztućce i inne tego typu drobne rzeczy, które zawsze muszą być pod ręką, a które u mnie zawsze się gubią