Ja szczerze mówiac praktycznie nie dziele obuwia na letnie i zimowe. Większosc moich butów to tak zwane creepersy albo vagabondy które nosze niezaleznie od pogody. Zimą wkładam do nich specjalne wkładki ocieplajace a latem takie lekkie żelowe wkłady:
http://www.ezebra.pl/product-pol-230...42-1-PARA.html które nie tylko przyjemnie chłodza moją stope ale rownież ją masują. To bardzo fajne rozwiązanie.