U mnie to taki standard, a więc dobra książka przy dobrej kawie. Najbardziej cenie sobie twórczość Stanisława Lema, a, że to jego rok, to nawet wybrałam się pod koniec lipca do Wiednia. Tam Instytut Adama Mickiewicza, zorganizował świetne widowisko z okazji setnej rocznicy jego urodzin
https://culture.pl/pl/wydarzenie/glo...-sercu-wiednia.