A nie lepiej by było, żeby dziecko samo znalazło sobie hobby?

Mój 14-letni syn fascynuje się pirotechniką, namawia mnie na
fajerwerki Tropic. To dość niebezpieczne zainteresowanie, ale bardzo go w nim wspieram. Oprócz podziwiania pokazów sztucznych ogni dużo dowiedział się w zakresie chemii i poprawił oceny w szkole
