Ostatnio pomagałam w organizacji większej konferencji i zauważyłam, że szczegóły logistyczne naprawdę robią różnicę w odbiorze wydarzenia. Jednym z elementów, który często zostaje niedoceniony, jest
przerwa kawowa – dobrze zaplanowana potrafi wprowadzić luźniejszą atmosferę i dać uczestnikom chwilę oddechu. Przy okazji można też wykorzystać ten czas na nieformalne rozmowy i wymianę kontaktów. Zastanawiam się, jak inni organizatorzy podchodzą do takich przerw – macie swoje sprawdzone sposoby, żeby były bardziej efektywne?