Wiem, że kluczowa jest motywacja maluchów do nauki języka i dlatego interesuje mnie oferta, która kładzie nacisk na naturalne przyswajanie przez zabawę i praktykę. Na
język angielski dla dzieci widziałem, że właśnie tak to prowadzą. Ktoś ma doświadczenia z tym kursem? Jak Wasze dzieci radzą sobie z nowym słownictwem i czy takie metody rzeczywiście pomagają szybciej zacząć mówić?