Właśnie ogarniam temat kredytu hipotecznego i szczerze – im więcej czytam, tym większy mam mętlik. Ale znalazłem ostatnio bloga
https://kredyt.tychy.pl i on trochę mnie uratował. Artykuły są zrozumiałe, konkretne i bez marketingowego bełkotu. Fajnie, że ktoś tłumaczy takie zawiłości jak RRSO, wkład własny, ubezpieczenia itp., ale językiem, który naprawdę trafia do zwykłego człowieka. Może komuś jeszcze się przyda, bo temat trudny, a błędów nie warto popełniać.