Ja również jestem zwolenniczką outsourcingu. Z mężem prowadzimy małe wydawnictwo książkowe. Zanim zdecydowaliśmy się na założenie wydawnictwa, kilka ładnych lat przepracowaliśmy w księgarniach albo wydawnictwach. Mieliśmy więc potrzebną wiedzę i potrzebne doświadczenie. Trochę odpłynęłam od tematu, ale już wracam

. Jeśli mogę Wam coś podpowiedzieć, to nie warto, prowadząc działalność gospodarczą, brać wszystkiego na siebie. Ja na przykład podzieliłam się z mężem obowiązkami początkowo w ten sposób, że on zajmował się uczestnictwem w targach książkowych, a ja księgowością, marketingiem i kontaktem z klientami. Wzięłam jednak trochę za dużo na swoją głowę. Efekt był taki, że ze zmęczenia niemal wylądowałam w szpitalu. W końcu jednak doszłam do siebie i postanowiliśmy z mężem, że zlecimy prowadzenie rachunków zewnętrznej firmie. Postawiliśmy na tmf group -
https://www.tmf-group.com/pl-pl/services/i jestem zadowolona. Teraz mogę więcej czasu poświęcić nowym książkom, a finanse mojej firmy są w dobrych rękach. Wierzcie mi, że oustouring to nie zło wcielona, ale rozwiązanie, które może usprawnić funkcjonowanie firmy.