Ja zdecydowanie wybrałabym gotową kuchnię, co zresztą zrobiłam w wakacje:-) Zamiast urlopu miałam totalną wymianę mebli w kuchni... Zamówiłam sobie
meble Nobilia, ponieważ podczas przeglądania neta akurat taka aranżacja wpadła mi w oko i już nie chciała wypaść, wiecie, jak to jest, jak coś siedzi w głowie przy nerwicy natręctw... Tak więc zamówiłam, zamontowali i mój umysł i oko jest spokojne:-) Meble rewelacja, tak na marginesie, przynajmniej idealnie pasują do moich gustów i są bardzo praktyczne:-)