Ja też wolę gazowe rozwiązania. Jakoś czuję się po prostu bezpieczniej. Ostatnio coraz częściej słychać, ze jakieś elektrownie wyłączają, blackout czy jak to sie tam nazywa. Jakaś burza w okolicy i prądu nie ma. A gaz mam zawsze. Co prawda moja płyta gazowa Solgazu wymaga trochę prądu, ale mam do niej specjalne zabezpieczenie. Taką baterię od producenta. Wystarcza spokojnie na całkiem intensywne gotowanie przez 2-3 dni.
|