A co ma makijaż do wściekłych klientów? Nie rozumiem tego połączenia za bardzo. Pomijając już to to jeśli chodzi o makijaż to chyba oczywiste, że powinien być taki, żeby nie rzucał się zbytnio w oczy. Wiadomo, że nie idzie się na imprezę, tylko do pracy, więc makijażu minimum. Ja osobiście na przykład w ogóle się nie maluję, ale wiem, że mam taki typ urody, który nie potrzebuje makijażu i że nie wszystkie kobiety mogą sobie na taki luksus pozwolić...:-)
|