Powinien być bezpieczny, to racja. Funkcjonalność to już raczej kwestia jego urządzenia, natomiast bezpieczeństwo to faktycznie ewentualne certyfikaty. Według mnie chodzi przede wszystkim o solidność i trwałość mebli, o jakość po prostu... Inną sprawą jest, żeby zrobić to ze smakiem i z gustem. Bo jak widzę te różowe dziecinne mebelki czy ściany... Masakra. Jak dla mnie lepiej na ściany dać coś bardziej neutralnego, a meble dobrać tak, żeby nadały się na kolejne lata, nie tylko pod malucha. Przecież nie będzie się ich zmieniać co cztery lata

Meble dla córki kupowałam w Abrze i cieszę się, że udało mi się znaleźć takie, które nie są zbyt "dorosłe", mają w sobie coś dziewczęcego, ale nie są też typowo dziecięce. Bedą dobre też za kilka lat, jak młoda podrośnie. Ogólnie wszystkim się podobają, zawsze kiedy ktoś wchodzi do jej pokoju to mówi "ojej jak ładnie"
