Kolonie są korzystnym rozwiązaniem zarówno dla dziecka, jak i dla jego mamy. Piszę to jako mama 11-letniego Tomka, którego w zeszłym roku posłałam na obóz kolonijny na Pomorze. Tomek był przyzwyczajony do rozłąki, bo wcześniej spędzał wakacje u dziadków, ale teraz spędzał czas z rówieśnikami i wrócił zadowolony. Niektóre znajomości do dziś utrzymuje, a jeśli któraś z mam jest zainteresowana, to odsyłam tutaj -
http://www.gazetasam.pl/