Zanim kupiłam swoją machinę to długo oglądałam różne odkurzacze piorące, odkurzacze Philips wypadły jednak najlepiej, przynajmniej w moim odczuciu. Zdecydowałam się na Triathlon i nie żałuję. Nie jest może jakiś super lekki, ale przynajmniej wodę wciąga natychmiastowo i dywan szybko schnie, co akurat dla mnie było priorytetem. No i jak na inne odkurzacze piorące, mój był relatywnie tani. Moi znajomi dali się naciągnąć na odkurzacz od akwizytora i są zadowoleni (albo udają, bo głupio się przyznać, że wydało się worek kasy na coś, co można kupić zdecydowanie taniej).
|