Ja mam to szczęście, że buduję sobie dom taki jak chcę od początku do końca i nie muszę się kompletnie martwić tym, czy coś mi pękło ze starości. Przede mną tylko jeszcze
montaż kotłowni w stanie deweloperskim i zamykamy projekt. Potem, jak fundusze pozwolą , będę się martwić o ogród, bo w nim też całkiem dużo musiałabym porobić, zaprojektować.